Pokochaj siebie z pełnią 09.02.2020 r.

Pełnia we Lwie będzie miała miejsce jutro, tj. 9 lutego 2020 r. o godz. 8:33. Listopadowe i grudniowe energie pełni i nowiu nie były aż tak łaskawe dla nas a wibracje ziemi oraz układy planet sprawiały, że aura im towarzysząca była trochę przyciężkawa. Natomiast tym razem jest inaczej. Od nowego roku wchodzą odświeżające energie dobrobytu, kreatywności oraz miłości tej zarówno do partnera jak i do siebie.

Numerologicznie rozpatrując datę 09.02.2020 r. otrzymujemy wibrację szóstki, która reprezentuje miłość, sztukę, harmonię i perfekcję. Mamy możliwość zatem wprowadzenia tych pozytywnych aspektów do naszego życia.

Wszyscy zapewne wiemy i udowodniono to nawet naukowo, że miłość ma działanie uzdrawiające. Kiedy odczuwasz miłość, Twój organizm produkuje więcej endorfin, które działają przeciwbólowo, przeciwdepresyjnie, antystresowo, stymulują układ odpornościowy. Ponadto pole elektromagnetyczne wokół człowieka ulega wówczas harmonizacji i wzmocnieniu. Takie wzmocnione pole elektromagnetyczne ma pozytywny wpływ także na inne istoty żywe, które są w pobliżu osoby odczuwającej miłość.

Potrzebujemy uczucia akceptacji, miłości w naszym życiu, gdyż jest to energia tak budująca i transformująca jak żadna inna. Z drugiej strony społeczeństwo staje się coraz bardziej samotne, cierpiące oraz odcięte od wibracji miłości. Dużo by można było podawać przyczyn takiego stanu, a jest to temat na osobny artykuł, jednak warto skupić się na punkcie, który może ten stan zmienić.

Miłość, aby zaistniała w nas i naszym życiu zależy od jednego najważniejszego czynnika, o którym często zapominamy. Jest to miłość do samego siebie. Jeżeli nie zaakceptujemy siebie, nie poznamy siebie ani nie pokochamy siebie, to choćbyśmy byli z najwspanialszym człowiekiem na ziemi nie będziemy czuli się szczęśliwi.

Jak dokonać zmiany siebie i pokochać siebie to temat szeroki, indywidualny, jednak istnieje kilka głównych punktów, wg których warto pracować nad poczuciem własnej wartości. Ja wyszczególniłam pięć najważniejszych według mnie:

1. Najpierw należy określić czy mam z tym problem, skąd bierze się twoja niska samoocena.
Najczęstszą rzeczą, którą robią osoby nieakceptujące siebie to KRYTYCYZM. Krytykują siebie często i przy każdej okazji, obwiniając większość sytuacji oraz postępowań innych ludzi w stosunku do nich właśnie swoją osobą, mimo iż to nie jest do końca prawdą. Mają negatywne myśli, które często obsesyjnie pielęgnują w swojej głowie.

2. Przerwanie tego ciągu negatywnych myśli powinno się właśnie zacząć od tychże myśli.

Należy w możliwie jak najintensywniejszy sposób próbować przekierować je na inny tor. Jest to najtrudniejszy krok a zarazem najmocniej działający. Pomaga postawienie się w roli drugiego krytyka. Pierwszy, który ciągle w głowie nas krytykuje zostaje podważony przez następnego krytyka. Zatem podważaj swoje krytyczne myśli i próbuj zrobić im na przekór. Krytykowanie to nawyk, tak jak np. palenie papierosów, czy sięganie po słodycze w momencie smutku. Zatem nawyk jesteśmy w stanie zmienić poprzez wybicie z rutyny. Zrób swoim myślom na przekór.

Następnym razem jak znowu stwierdzisz, że nie pójdziesz na dyskotekę ponieważ kiepsko tańczysz i wszyscy ciebie wyśmieją, to właśnie zrób to sobie na przekór i idź. Nie jest to łatwe, ale systematyczne łamanie swoich kodów podświadomości sprawia, że mózg zostaje poruszony do zmiany myślenia a podświadomość dostaje sygnał, że dana sytuacja wcale nie jest zagrożeniem dla ciebie.

Niestety to jedyny sposób łamania podświadomości. Łamanie swoich przyzwyczajeń i nawyków poprzez robienie tego, czego właśnie tak mocno się boimy.

3. Następna ważna część to zrozumienie, że nie mamy wpływu na to co inni o nas mówią i co o nas myślą, ale mamy wpływ na to jak my zareagujemy na to. Ciekawą rzecz powiedziała kiedyś Beata Pawlikowska, że życie nie jest złożone z faktów. Jest złożone z interpretacji faktów. Zatem wszystko jest kwestią interpretacji, tylko twojej interpretacji. Zatem weźmy to pod uwagę, kiedy zdecydujemy za kogoś co o nas myśli i co czuje do nas. To tylko nasz punkt widzenia, często skrzywiony poprzez nasze blokady i zaburzenia podświadomości. Pomoże nam to być dla siebie bardziej wyrozumiałymi.

4. Poznaj siebie swoje dobre i złe strony.

Zrozumienie po co jesteśmy tutaj na ziemi i znalezienie spełnienia w tym co robimy, kim jesteśmy pomaga w znoszeniu problemów dnia codziennego. Dlatego rozwój duchowy jest dość ważną kwestią, która pomaga nam poukładać puzzle, abyśmy mogli stworzyć piękny obraz samych siebie. Pamiętajmy jednak, aby nie traktować rozwoju duchowego jako celu samego w sobie, a jako narzędzia dzięki któremu będziemy silniejsi i bardziej zdeterminowani do życia.

5. Bądź dla siebie wyrozumiały i cierpliwy oraz odpuść innym i sobie przeszłe błędy (zaznaczam odpuść, niekoniecznie wybacz, choć taki pogląd w duchowości krąży o bezwarunkowym wybaczeniu).

Uważam, że całkowite wybaczenie nie jest możliwe w wielu przypadkach, gdyż wymaganie aby matka wybaczyła zabójcy jej dziecka zbrodnię jest nie na miejscu i hipokryzją. To już są kwestie traum, które leczy się w inny sposób. Bardziej chodzi tu o kwestię zaakceptowania zdarzeń, które wystąpiły w naszym życiu, nie obwiniania się za nie oraz uznanie, że ich nie zmienimy. One się już wydarzyły i puśćmy je, abyśmy mogli dalej tworzyć naszą nową rzeczywistość.

Praca nad sobą to długa droga przez kręty las, jednak warta do przebycia, gdyż na końcu tej drogi czeka nas piękna łąka pełna kwiatów i zwierząt skąpanych w słońcu miłości. Pracujmy nad swoimi słabościami bo naprawdę warto, warto żyć, warto doświadczać, gdyż po to zeszliśmy tutaj na ziemię.

Tym razem nie podam prostego rytuału na przyciągnięcie miłości, bądź partnera do naszego życia, ponieważ taki rytuał można zrobić dopiero wtedy, kiedy pokochamy siebie. A wtedy już nam taki rytuał nie będzie potrzebny, gdyż miłość w nas przyciągnie wspaniałych, wartościowych ludzi do naszego życia.

Polecam z kolei od dzisiaj stosować jedną afirmację, która ułatwi nam pracę nad sobą i pomoże w akceptacji nas samych. Zanim jednak do tej afirmacji przejdziemy wykonajmy regułę odpuszczenia.

Usiądźcie przy zapalonej świeczce, w pozycji do medytacji i patrząc na płomień świecy wypowiedzcie 3 razy następujące słowa: „Odpuszczam temu, który uczynił mi rany, który zadał mi ból. Pozwalam mu odejść z roli oprawcy wobec mnie. Ja odchodzę z roli ofiary wobec niego”. Ma to za zadanie zaakceptowanie przykrych sytuacji i wyjście z ról, których już nie chcemy ciągnąć za sobą. Nie chcemy dalej się tak czuć.

Teraz podam kilka afirmacji, które powtarzajcie codziennie rano po przebudzeniu i przed pójściem spać. Wybierzcie taką, która z wami najbardziej rezonuje i jest najbardziej przekonywująca.
Podczas wypowiadania afirmacji połóż ręce na czakrze serca, bądź ci co posiadają Kryształ to na Krysztale serca i wypowiedz kilka razy:
1. Moje wnętrze jest wypełnione twórczymi pomysłami na życie, które realizuję z miłości do siebie.
2. Rezygnuję z walki, otwieram drogę dla miłości w moim sercu i to jest dla mnie bezpieczne i korzystne.
3. Wybieram swój rozwój poprzez doświadczanie szczęścia, radości, miłości i przyjemności.
4. Jestem godna/y czystej miłości, szczęścia i radości w swoim życiu, akceptuję to i doceniam.
5. Daję sobie uwagę i czystą miłość, szczęście, radość i przyjemność, bo jestem godna/godny tego jaka/jaki jestem.

Życzę Wam konsekwencji, siły, mocy i cierpliwości w dążeniu do spełnienia. (Autor: Ewa Rożnowska).

Wszelkie prawa zastrzeżone, kopiowanie całości lub fragmentu dozwolone w przypadku podania autora tekstu i linku źródłowego.

Leave a Reply